2006-12-31

Zmiana Daty


Wkraczamy w Nowy Rok ...2007. Tym razem zamiast włóczyć się Sylwestrowo po lesie i mieszkać w domku na wsi (co lubimy z Marcinem najbardziej), lenimy się w domu i turlamy z Guciem po podłodze. No...turlaliśmy, bo teraz Gucio już śpi, a my zaraz do niego dołączymy. Wszystkiego Dobrego Drodzy Czytelnicy. Życzymy Wam szczęścia. Wiemy na pewno: jest możliwe!
PS. To będzie dopiero nasz drugi rok z Panem Kuleczką. A już nie wyobrażamy sobie odliczania dni bez niego!

2006-12-30

Skarpeta na plecach


Gucio jeszcze nie zauważył, że od 2 dni ma przyczepioną na plecach skarpetę. Zapytasz pewnie Drogi Czytelniku: po co mu skarpeta? Otóż w tej skarpecie jest rozgnieciony czosnek, którego opary przez cały czas inhalują Gucia, który ma niestety kłopoty z gardłem i kaszle.

2006-12-28

Karuzela na Bielanach



W czasie tych Świąt po raz pierwszy bawiliśmy się z Guciem na karuzeli. Karuzela autorstwa pana Wilkonia jest piękna, stoi na Bielanach koło kościoła, i jest nie lada atrakcją nie tylko dla dzieci. Gucio na razie nie był do końca przekonany, czy mu się podobało. Ale za to beeeczal sobie z owieczkami, które koło niej chodzą, skubiąc trawę. W ogóle Gucio zaczął wydawać różne dźwięki - szczeka, meeeczy, beeeczy i śpiewaaaa:) Cudnie macha jęzorem, próbując powiedzieć "L" . Coraz częściej i dłużej sam stoi. No i daje słodkie buziaki:)


2006-12-26

Szopki

Odwiedziliśmy z Guciem szopki bożonarodzeniowe:
u dominikanów na Freta

w katedrze św. Jana

i dziwną, militarną przy kościele garnizonowym przy ul. Długiej

Jak widzicie były dość smutne. Inna była szopka w kościele bielańskim i ta spodobała się nam najbardziej.

2006-12-25

Pociąg do muzyki


Święta ujawniły niezwykły pociąg Gucia do muzyki. Gra na instrumentach. A przy kolędach śpiewa pięknie i głośno "aaaa..." Cudo!

Gucio i prezent:)

Życzenia

Życzymy Wam, Drodzy Czytelnicy, zdrowia, szczęścia i miłości!

2006-12-23

Pierwsza Choinka

Gucio jest bardzo zdziwiony - kto to z nami zamieszkał?


2006-12-22

Dokładnie rok temu (wigilijne uszka)


To na prawdę ja... i Gucio:) i Marcin(najbardziej podobny do siebie z nas wszystkich)
Dokładnie rok temu, 22 grudnia lepiliśmy uszka i CZEKALIŚMY.

2006-12-20

IKEA


Przedświateczne zakupy zakończyliśmy dziś w IKEI. Z samego rana jest tam jeszcze pusto i przyjemnie. Gucio pomagał nam odnaleźć na regałach swoje prezenty:)

2006-12-17

Józef Wilkoń w Zachęcie









Wybraliśmy się dziś do Zachęty, gdzie pokazywane są prace pana Józefa Wilkonia. Zwykle co niedziela widujemy jego piękną Szopkę na Bielanach, ale teraz miejsce po niej jest puste, bo też przywędrowała do Zachęty. Wystawa wprost wymarzona dla dzieci (dużych i małych), a już szczególnie w okresie świątecznym. Polecamy!

2006-12-16

przeTwory

Bardzo polecamy fantastyczny kiermasz sztuki stworzonej z odpadów w halach PZO - Grochowska 316! Byliśmy i jutro też się wybieramy. Można wypatrzeć piękne prezenty. Można pogadać z fajnymi ludźmi i pobyć w niezwykłym miejscu. Gucio korzystał ile sił.Spotkaliśmy też Patrycję, która zna Gucia od czasów kiedy był fasolką - bo projektowała mi strój ślubny i jest naszym Przewodnikiem po "praskiej sztuce":)za co dziękujemy i POZDRAWIAMY!!!!







Park pełen wygłodniałych wiewiórek

Dziś po raz już enty w tym roku nie można było nie skorzystać z cudownego grudniowego;) słońca. Wybraliśmy się do Parku Skaryszewskiego.

Gucio zasną i obudził się dopiero w samym środku akcji:)

Wiewiórki zawiedliśmy - wybraliśmy się bez orzeszków. A biegało ich mnóstwo i podchodziły bardzo blisko - niektóre jadły nawet z ręki! Spacer do poprawki.

2006-12-15

Czułość

Zobaczcie jaki Gucio bywa czuły:
http://www.youtube.com/Gucio_przytula

Czas


Dziś wpadła do nas (nareszcie!!!) Magda. W ramach zabaw edukacyjnych Magda uczyła Gucia odczytywać godzinę. Zegarek był smaczny;)

Nasz Mały Elektryk




2006-12-14

Chwilka ale jaka!

Dziś Gustaw stał przez chwilę sam. Bez trzymanki... rozbawił się i zapomniał, i ..nie zauważył:) Ale myśmy zauważyli i pilnie odnotowujemy.

2006-12-12

Pierwszy rysunek


No to się zaczęło! (z niewielką pomocą taty)

2006-12-11

Sam jadam

Gucio z własnej inicjatywy ćwiczy jedzenie łyżką...

... ale czasem musi sobie pomóc ręką.

2006-12-10

Kąpiel z tatą



Czasem wskakujemy z Guciem do wanny.

Kulkowy basen



Za nami (prawie) kolejny niezwykle miły weekend. Gucio dużo bawił się z innymi dziećmi. Dużo przytulał do mamy, taty, kolegów, koleżanek, misia, kota Leona i poduszek... Dużo gadał. Krzyczał głośno "tata", "baba" i oczywiście "mamba". Pierwszy raz mnie przeprosił, po tym jak mnie ugryzł...Mało spał. Ćwiczył samodzielne jedzenie i pewnie długo nie uda nam się doczyścić mieszkania;) Ale! Pożyczyliśmy (akcja "wymiana" - tak, żeby po jakimś czasie znów oddać zabawkę właścicielowi, dla którego będzie jak nowa) od znajomych basen z kulkami - pierwszy raz widziałam Gucia tak entuzjastycznie reagującego na zabawkę. I tylko kot ma teraz zakaz wstępu do Gucia...

2006-12-09

Namaste



Poszwędaliśmy się dziś po Wawie. Pięknie oświetlony Nowy Świat zachwycił Gucia - Małego Elektryka;) Polecamy też nową knajpkę Namaste India - jest maleńka, ale gotują Hindusi i można też kupić sporo oryginalnych przypraw i specyfików. Strasznie kasłaliśmy od unoszącego się w powietrzu chili i strasznie nabałaganiliśmy, bo Gucio uczy się jeść samodzielnie... ale miło było przez chwile przenieść się w inne rejony świata. Pozdrawiamy wujka Tomka, który ma to ostre jedzenie nacodzień:) i pewnie marzy o schabowym!

Bernard


Dziś z Guciem odwiedziliśmy znajomych, którzy mają półrocznego synka - Bernarda. Co nas bardzo zaskoczylo, Bernard, mimo że jest znacznie młodszy, wcale nie jest od Gucia mniejszy! Chłopaki się polubili, pobawili i umówili na ciąg dalszy.
A Gutek jak widać przy okazji przećwiczył na Beniu nazwy ciała w języku polskim;)

2006-12-08

Mamamamammama!!!!


Oto widok, który towarzyszy mi coraz częściej:)