2007-11-22

Kąpiele


Czasem po powrocie z pracy mam czas już tylko na kąpiel (zdjęcie) i położenie Gucia spać. Na szczęście czasem czasu jest więcej.
Mamy dwa nowe słowa: mimi (co może znaczyć???) i Pipi (czasem papa, jak nie wyjdzie pipi). Od bohaterki książki Astrid L.
Coraz częściej w użyciu są dwa słowa na raz - najczęściej "chcę to":) albo "mama tu", jeśli chce żebym gdzieś przyszła.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

biale murzyniatko ;)

Anonimowy pisze...

Mimi - to Mikołaj. Tak przynajmniej jest w naszym przypadku, tak nazywa się nasz synek.
Pozdrawiam Gucia.
karynk