Mieliśmy wczoraj bardzo miłe popołudnie - do moich rodziców przyjechał Filip. Mój kuzyn na co dzień mieszka w Monachium i spotykamy się zdecydowanie za rzadko.
Jeszcze świąteczne obiadowanie.
Babcia z jednym z sześciorga wnuków:)
I z dwojgiem z sześciorga:)
Gucio dostał... karetkę pogotowia Duplo...jest zachwycony!
Gucio z dziadkiem dbali o podkładanie do kominka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz