2008-04-21

Słowa, słowa, słowa...

No i zaczęło się na dobre. Gucio się rozgaduje!
Dziś pytał mnie co robię i kiedy powiedziałam, że myję stół, bo jest brudny, Gucio spokojnie stwierdził: "nie, czysty". Jak już do mnie dotarło, co mówi, aż się popłakałam ze wzruszenia...
A popołudniu Gutek pokazał na ogród sąsiadów i o coś mnie pytał. Nie wiedziałam o co. Drzewo? Trawa? Pies? Gril?
A Gucio spokojnie :"gril".
No i teraz pytamy go w kółko o te słowa i nie możemy sie nimi nacieszyć.

2 komentarze:

kate pelc pisze...

Gratulacje dla Gucia i dla Rodzicow! Kolejny wielki krok:)
Nie moge sie doczekac na filmik z rozgadanym Guciem:) czuje ze bedzie to predzej niz mi sie wydaje:)

Marcin Gałązka pisze...

małe sprostowanie: to nie było "czysty" ale "ciśty" i nie "grill" tylko coś w rodzaju "il". ale i tak uradowało nas to bardzo.