2009-02-24

Razem


Tak zasypia ostatnio Hela. Na rękach. Z jedną ręką w buzi a drugą zasłaniającą oczy.

Zupełnie niesamowite jest to ile Hela teraz gada.... przemawia do nas swoim najsłodszym głosikiem, woła... często do Gucia, który jest coraz bardziej opiekuńczy wobec niej. Bardzo lubi próby wspólnych zabaw, chociaż często narzeka..."Kiedy ona urośnie? Dam jej swoje zabawki...Niech się ze mną pobawi...Kiedy coś powie? Niech powie mama!"
Mnie Heli gadanie kompletnie roztapia.... szczególnie kiedy ma miejsce w trakcie karmienia. Trochę ssania, trochę wyznań...trochę ssania, trochę wyznań...i mama jest u g o t o w a n a . Ech.
Tylko plecy bolą od noszenia obojga. Bo im więcej Hela chce na ręce, tym częściej i Gucio. I tak dopieszczamy.... w końcu podrosną i już się nie dadzą podnieść. Trzeba korzystać.
PS. Wczoraj Hela spała ciurkiem - bez przerwy na karmienie- 9 godzin!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

9? to dłuzej niz ja! :)

przy "u g o t o w a n a" ewidentnie spociły mi sie oczy.